środa, 21 czerwca 2017

Koniec laby

Cóż to był za długi weekend. Dopiero wróciłam z pięknego Bałtyku, a już bym chciała być tam znów i cieszyć się szumem fal o poranku i leżakowaniem na plaży i delektowaniem się pyszną sałatką, która była naprawdę wyśmienita ( tutaj wielki ukłon dla pana kucharza, bo jedzenie naprawdę było pyszne), a kawy dawno tak dobrej nie piłam. Uwielbiam nasze Polskie rejony i naprawdę lubię po raz kolejny jechać w to samo miejsce i nigdy jeszcze nie miałam na co narzekać. Pogoda dopisała, miejsce urokliwe, to czego więcej chcieć?
No chyba, ze więcej wolnego czasu 😉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz